Jak rozmawiać z rodzicami, by chcieli Cię wesprzeć? (argumenty, do's and don'ts)
Częste argumenty rodziców
Ogólny szablon rozmowy
Żeby rozmowa z rodzicami przebiegła pomyślnie, najpierw trzeba się zastanowić, na czym tak naprawdę zależy Twoim rodzicom.
Na pewno chcą, aby Twoje studia to nie był zmarnowany czas i abyś miał(a) po nich dobrą (i dobrze płatną) pracę.
Jeśli to oni zapewniają finansowanie Twoich studiów i są oszczędni lub po prostu nie mają dużej ilości pieniędzy, pewnie chcą, byś wybrał(a) DOBRE studia za pierwszym razem (wiedzą, że gdy rzucisz studia, to sporo pieniędzy “się zmarnuje” – nawet 10-15 tysięcy).
Na pewno chcą Twojego szczęścia, tylko dla nich szczęście to coś innego niż dla Ciebie.
Tak, jak poniżej.
Część rodziców rozumie, że aby osiągnąć “szczęście” i sukces, nie wystarczy iść na najlepszą uczelnię i na najlepszy (najbardziej popularny) kierunek.
Nie wystarczy też iść na informatykę (programiści dużo zarabiają), bo każda osoba ma inny potencjał, inne talenty i chce od życia czegoś innego.
Część rodziców jednak tego nie rozumie i myśli “starymi” kategoriami i schematami.
• Jak w takim razie z nimi rozmawiać, aby przekonać ich do wsparcia?
Twoi rodzice chcą wiedzieć, że dobrze przemyślałeś(aś) decyzję dotyczącą studiów.
Że nie jest to pochopna decyzja i chwilowa zajawka.
Że nie rzucisz studiów za rok.
Że po studiach czeka Cię dobra praca i dobre zarobki.
Że będziesz się realizować i będziesz szczęśliwy(a).
Jeśli masz ich wsparcie (w szczególności finansowe), to najpewniej woleliby uniknąć sytuacji, w której szybko rzucisz studia i nie będziesz wiedzieć, co robić dalej.
Wiedzą, że poniosą spore koszty finansowe, a Ty będziesz w podobnym miejscu, co teraz.
Tylko rok później.
Z chudszym portfelem.
Jeśli naprawdę masz nastawienie jak w szablonie poniżej, będzie Ci dużo łatwiej ich przekonać.
To, co warto w takiej sytuacji powiedzieć, to mniej więcej coś takiego (nie chodzi o to, by na pamięć wkuć poniższy tekst. Chodzi o pewne podejście do tego tematu i użycie pewnych argumentów):
• Jak w takim razie z nimi rozmawiać, aby przekonać ich do wsparcia?
Drodzy rodzice, ja naprawdę nie wiem, jakie studia wybrać. Nie chcę, żeby było tak, że idę na studia, a po kilku miesiącach stwierdzam, że to nie dla mnie i je rzucę. Stracę swój czas i Wasze pieniądze, a za rok będę dokładnie w tym samym miejscu, co teraz.
Chcę dobrze przemyśleć tę decyzję, bo to decyzja na kolejne 3-5 lat mojego życia. Chcę to zrobić raz, a dobrze. Próbowałem(am) działać na własną rękę, ale nie wiem, czym tak naprawdę się kierować i jaki kierunek będzie dla mnie najlepszy.
Nie chcę iść na jakiś kierunek tylko dlatego, że jest modny lub są po nim duże zarobki i dobra praca. Bo jest - ale nie dla wszystkich. Dobra praca i świetne zarobki są dostępne dla ludzi, którzy są najlepsi w swojej dziedzinie. Reszta ma się średnio.
To, co wiem, to że warto wykorzystać swój potencjał i wybrać taki kierunek, na którym będę w stanie go maksymalnie wykorzystać. To jedyna szansa, by być w czymś najlepszym.
Dzięki temu będę mieć łatwiej na studiach, bo rzeczy, których będę się uczyć, będą mnie interesować i będę w nich lepszy(a), niż inni znajomi z roku.
Będę też naturalnie wyróżniać się na tle konkurencji - sporo osób idzie na kierunki, które w ogóle ich nie interesują i nawet nie mają predyspozycji, by osiągnąć sukces!
Chcę wybrać taki kierunek, gdzie naprawdę będę w stanie się pokazać z jak najlepszej strony!
Gdy będę szukać pracy, to dużo łatwiej będzie mi ją znaleźć - już na studiach pojawią się pewne sukcesy, poznam ludzi w kołach naukowych czy organizacjach. Ludzi, którzy tak samo, jak ja, będą zainteresowani danym tematem! Dzięki znajomościom będzie mi łatwiej.
Pewne rzeczy będą mi przychodzić po prostu dużo łatwiej niż innym, bo będę wykorzystywać to, co już mam (inni w tym czasie będą musieli się tych umiejętności nauczyć).
Nie wiem jednak, jakie zasoby tak naprawdę posiadam - co jest we mnie najlepsze i jakie kierunki łączą się z moimi zasobami. Nie wiem, jak to sprawdzić.
Po prostu nie wiem, jakie studia wybrać, by maksymalnie wykorzystać mój potencjał. Nie wiem, gdzie sprawdzę się najlepiej.
To jest to, czego tak naprawdę szukam. Swojego potencjału i miejsca, gdzie mogę go wykorzystać.
Jest jednak taki kurs, który pomógł już innym osobom, które miały podobny problem, co ja.
Chcę i mogę go wypróbować bez żadnego ryzyka (powiem Wam o tym za chwilkę).
Kurs działa w ten sposób, że samemu dochodzi się to pewnych wniosków związanych ze swoją przyszłością. W kursie dostaję po prostu wszystkie narzędzia, testy i zadania, które prowadzą mnie przez wszystkie etapy poszukiwań.
Więc to nie jest tak, że ktoś, kto mnie nie zna mówi mi, jak mam żyć. To tak nie działa.
Sam(a) znam się najlepiej i wiem, co dla mnie będzie najlepsze. Kurs pomoże mi to po prostu odkryć.
Koszt kursu jest niewielki w porównaniu do tego, ile pieniędzy "zmarnuje się", gdy źle wybiorę kierunek.
Kurs można też wziąć na raty 0%, więc wiem, że nie obciąży to zbyt mocno naszego budżetu domowego.
Nie mówiąc o tym, że wybierając dla siebie super kierunek maksymalnie zwiększam szanse na sukces - w tym finansowy.
Według mnie lepiej zainwestować pieniądze teraz, niż zorientować się za rok, że właśnie wydaliśmy jakieś 15 000 zł, ja rzuciłem(am) studia i wciąż nie wiem, co robić dalej.
Wtedy pewnie i tak będę musiał(a) skorzystać z tego kursu, bo nie będę chciał(a) znów wybrać złego kierunku, a presja będzie jeszcze większa (jeśli znów źle wybiorę, to koszty wzrosną do 30 000 zł).
Gdy przerobię kurs teraz, minimalizuję ryzyko złego wyboru i studiuję to, w czym będę najlepszy(a). Zwiększa to szanse na to, że osiągnę sukces na wielu płaszczyznach.
A! Jest coś jeszcze! Kurs mogę testować przez 14 dni, więc niczym nie ryzykujemy, bo w razie czego możemy oddać kurs i dostać zwrot pieniędzy, jeśli coś mi się nie spodoba. Nawet, gdy weźmiemy go na raty 0%.
Kurs został przetestowany przez setki kursantów i ma mnóstwo opinii - jeśli chcecie, to mogę je Wam pokazać!
Jeśli naprawdę masz takie podejście do swojej przyszłości, to rodzice będą dumni, że tak myślisz.
To naprawdę dojrzała postawa!
Ciężko powiedzieć “nie” na taką postawę.
Jaka jest alternatywa? Masz zgadywać? Marynarzyk? Przecież serio nie wiesz, co będzie dla Ciebie najlepsze!
Być może warto też pokazać Twoim rodzicom opinie o kursie i opowiedzieć o nim więcej (możesz pokazać moje maile i stronę kursu). Możesz także opowiedzieć o bonusach (LIVE ze mną, moduły bonusowe, gwarancja satysfakcji itd.).
Kiedy Twoi rodzice zrozumieją, że w kursie naprawdę chcemy Ci pomóc, dużo łatwiej będzie im Cię wesprzeć.
Gdy Twoi rodzice zaczną myśleć podobnie do Ciebie, zrozumieją pewną rzecz.
Nie ma jednego, idealnego kierunku.
Kluczem do sukcesu jest wykorzystanie swojego potencjału na kierunku, który jest najlepszy TYLKO DLA CIEBIE.
Wtedy uzyskasz ich pełne wsparcie!
Jeśli z jakiegoś powodu rodzice wciąż nie chcą Cię wesprzeć przy zakupie kursu, jakich argumentów używają?
Tworzę bazę wiedzy, dzięki czemu będę w stanie dać Ci lepsze wskazówki, jak z nimi rozmawiać.
Gdy kolejny raz wejdziesz na tę stronę, znajdziesz gotową odpowiedź!
• Jak nie warto rozmawiać?
Zanim zaczniesz rozmowę z rodzicami, dowiedz się, na czym ten kurs dokładnie polega. O co w nim tak naprawdę chodzi.
Podpowiem – chodzi o to, aby:
1) znaleźć swoje wszystkie mocne strony (swój potencjał)
2) znaleźć taki kierunek (czasem więcej niż 1), na którym będziesz mógł(a) wykorzystać swój potencjał na swoją korzyść.
Dzięki temu rozwijasz się w dziedzinie, gdzie masz największą szansę na to, by odnieść sukces.
Będąc lepszym niż konkurencja, masz większą szanse na dobrą pracę, wysokie zarobki i satysfakcję z tego, co robisz.
Startujesz z dobrej pozycji i nie musisz “nadganiać” do poziomu innych. Naturalnie jesteś w miejscu, w którym masz najlepszy potencjał i perspektywy.
Jeśli nie znasz szczegółów kursu, nie zdołasz ich przekonać do wsparcia, bo sam nie wiesz, dlaczego to jest tak istotne dla Twojej przyszłości.
Być może Twoi rodzice mogą nawet pomyśleć, że ktoś chce Ci coś tylko “opchnąć” (w internecie jest mnóstwo osób, które bazują na naiwności odbiorców).
Celem jest to, by Twoi rodzice zrozumieli, w jaki sposób działamy, jak pomagamy i na jakie efekty możesz liczyć (możesz pokazać im opinie kursantów, opowiedzieć o gwarancji satysfakcji, naszych LIVE, grupie wsparcia, bonusowych modułach i wszystkim tym, co dostaniesz po dołączeniu).
Jeśli Twoi rodzice używają argumentów, na które nie wiesz, jak odpowiedzieć, daj mi znać.
Gdy kolejny raz wejdziesz na tę stronę, znajdziesz gotową odpowiedź!
"Sama sobie lepiej wybierzesz, oni cię w tym kursie nie znają, to co mogą ci powiedzieć?"
Kurs działa w ten sposób, że samemu dochodzi się to pewnych wniosków związanych ze swoją przyszłością. W kursie dostaję po prostu wszystkie narzędzia, testy i zadania, które prowadzą mnie przez wszystkie etapy poszukiwań.
Więc to nie jest tak, że ktoś, kto mnie nie zna mówi mi, jak mam żyć. To tak nie działa.
Sam(a) znam się najlepiej i wiem, co dla mnie będzie najlepsze. Kurs pomoże mi to po prostu odkryć.
"Możesz się przepisać, marnowanie pieniędzy"
W trakcie roku akademickiego przepisanie się pomiędzy różnymi kierunkami nie jest możliwe. Jeśli źle wybiorę kierunek, będę mógł/mogła zarekrutować na inny dopiero w kolejnym roku (w trakcie kolejnej rekrutacji).
Jeśli wyjadę na studia do innego miasta i będę wynajmować jakieś mieszkanie/pokój, minimalne koszty to jakieś 15 000 zł.
Chyba lepiej zapłacić 347 zł i mieć spokój, prawda?
Tym bardziej, że kurs można rozłożyć na 10, a nawet 20 rat 0%.
"Kurs jest za drogi. Sam(a) poszukaj informacji"
Problem w tym, że to nie jest takie łatwe – próbowałem/am na własną rękę, ale naprawdę nie wiem, co warto wziąć pod uwagę. Tego jest naprawdę dużo – trzeba przeanalizować rynek pracy, własne zasoby i potencjał, a następnie wybrać najlepszą opcję.
34,7 zł miesięcznie (10 rat 0%) to całkiem sensowna opcja – mogę zrezygnować z jedzenia 1 pizzy miesięcznie na mieście.